Nie bez powodu pytamy pacjentów w trakcie diagnostyki stożka rogówki, czy zauważyli, że często pocierają oczy. Nieraz zupełnie nie zwracają na to uwagi, albo mają już taki nawyk, że oczy nie rzadko i niekontrolowanie trą. Tu otwierają się przed nami dwie drogi:
- jedna, która prowadzi nas do stożka, który jest spowodowany tylko i wyłącznie pocieraniem oczu (uszkodzeniem kolagenu rogówki poprzez systematyczne, pocieranie powiek);
- druga, która wiedzie nas do wniosków, że oko w stożku jest bardziej swędzące, a często schorzeniu rogówki towarzyszy atopia lub alergia.
Czy każdy, kto pociera oczy będzie miał prędzej, czy później stożek rogówki? Zapewne nie. Jednak ryzyko wystąpienia stożka u osoby, która często i intensywnie pociera oczy rośnie i rośnie. Czy nie przypomina się Wam z dzieciństwa: tylko nie pchaj brudnych rąk do oka? Tak jest – nie pchaj i nie trzyj.
Stożek rogówki, czy jest się czego bać?
Stożek rogówki to zmiana w budowie środkowej warstwy rogówki, kiedy to nieprawidłowo zbudowane włókna kolagenowe są słabe, przez co rogówka ulega ścieńczeniu. W największym ścieńczeniu pod wpływem ciśnienia w oku staje się ona wypiętrzona tworząc stożek. W ostrych stadiach choroby dochodzi do przedarcia wewnętrznej błony granicznej (Descemeta) i przedostania się cieczy wodnistej z komory przedniej oka do samej rogówki. Mówimy wtedy o tzw. hydropsie. Rogówka wówczas traci przezierność i zwykle nieunikniony jest jej przeszczep. Każdy specjalista proponuje najpierw profilaktykę, korygowanie stożka, natomiast o przeszczepie decyduje się w ostateczności. Stożek rogówki ma swoją klasyfikację i może być średnio- lub bardzo zaawansowany osiągając punktację w skali od forme fruste keratoconus (stadium przedkliniczne) do IV stopnia.
Stożek rogówki – objawy
Objawy stożka rogówki często są nieoczywiste. U dużej liczby pacjentów scenariusz od zachorowania do diagnozy wygląda bardzo podobnie. Widzenie jest dobre, albo z powodzeniem korygowane okularami. Nagle zaczynamy gorzej widzieć i wybieramy się do specjalisty po okulary. Jedna para, druga, trzecia… żadne okulary nie spełniają wymagać poprawy widzenia. Jeden, drugi, trzeci specjalista rozkładają ręce i zlecają więcej badań. Wtedy mamy jasność. Stożek rogówki, na obu oczach: na jednym początkowy, na przeciwległym bardziej zaawansowany. Dlaczego wykryty tak późno? Przeważnie, jednak wcale nie jest to wykrycie późne, tylko gwałtowny przebieg zmian. Przez większość dnia, większość czynności wykonujemy obuocznie. Gdy widzenie pogarsza się na jednym oku, często możemy to przeoczyć!
Ceny leczenia stożka rogówki – Kraków, Warszawa
Dopiero w momencie dotarcia stożka do drugiego – lepszego oka, zaczynamy zdawać sobie sprawę, że widzimy gorzej. Pierwsza myśl – okulary, też nie jest czymś błędnym. Przecież większość z nas nosi korekcję przynajmniej do jednej odległości i po poprawę widzenia wybiera się na dobór okularów lub soczewek kontaktowych. W małych gabinetach nie ma czasami sprzętu, którym można od razu sprawdzić rogówkę i wykluczyć stożek rogówki. Ponadto niedowidzenie związane z wysokim astygmatyzmem w trakcie korekcji wady wzroku może zachowywać się bardzo podobnie do stożka rogówki i bywa z nim mylone. Zazwyczaj dopiero wykonanie topografii rogówki klaruje sytuację.
Na jakie objawy stożka rogówki zwrócić szczególną uwagę?
Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na symptomy jednooczne. Po zasłonięciu jednego oka oceniamy ostrość i jakość widzenia. To właśnie w stożku rogówki, który kształtuje się tak, że astygmatyzm, który indukuje jest nieregularny, mamy do czynienia z dwojeniem jednoocznym. Często mówimy też o widzeniu mnogim – potrójnym, poczwórnym. Obserwowany obraz zdaje się być zniekształcony i to niekoniecznie tylko w jednym kierunku. Kształty, które wcześniej były oczywiste, oko ze stożkiem może mylić lub podawać jako całkiem inne. Oczy mogą częściej swędzieć, piec i być bardziej wrażliwe na światło, a także zaczerwienione. Czasem wynika to z nadmiernego ich mrużenia dla wyostrzenia obrazu. Patrząc na źródła światła oko stożkowe widzi przeróżne zakłócenia: halo, glare, starbust. Widoczne mogą być też powidoki, czyli tzw. obrazy duchy. Nie jest to typowe dwojenie, tylko pojawiający się obok drugi obraz jest znacznie słabiej postrzegany.
Charakterystycznym symptomem jest to, że widzenie w podobnym stopniu pogarsza się do dalekich i bliskich odległości. Spadek ostrości i jakości widzenia może zajść w bardzo krótkim czasie. Co więcej, pogorszeniu ulega widzenie zmierzchowe i nocne, czasem doprowadzając do tego, że pacjenci niepewnie czują się po zmroku. Zazwyczaj po jakimś czasie choroba dotyka też drugiego oka powodując podobne objawy, o jednakowym lub słabszym nasileniu.
Dlatego nie czekaj. Obserwując u siebie pierwsze objawy stożka rogówki zgłoś się do specjalisty i wykonaj badania obrazowe, by zdiagnozować się w jak najkrótszym czasie od początku choroby. A wszystko po to, by w porę zahamować progresję zmian i uratować się podwójnie – zarówno stan rogówki, jak i widzenie. Działaj póki się da, gdyż mamy obecnie metody hamowania i korygowania stożka – celowane w odpowiedni stopień i dające obiecujące efekty.
Literatura
[3] https://millennialeye.com/articles/2016-jul-aug/insights-into-innovation/
[4] http://www.centreforsight.net/blog/keratoconus-can-cause-double-vision/
[5] https://www.nkcf.org/nkcf-newsletter/eye-rubbing-cause-of-keratoconus/